Prezes PZPN Zbigniew Boniek potwierdził, że podczas mundialu w Rosji biało-czerwoni zamieszkają w Soczi. Rywalami w sparingach przed mistrzostwami świata będą w marcu prawdopodobnie Nigeria i Korea Południowa, a w czerwcu m.in. Litwa.
Przygotowania kadry Adama Nawałki do turnieju w Rosji rozpoczęły się już na dobre. Po losowaniu (1 grudnia w Moskwie) wiadomo, że rywalami polskich piłkarzy w grupie H będą Kolumbia, Senegal i Japonia. I właśnie pod kątem tych rywali trwa poszukiwanie przeciwników w meczach towarzyskich. Prezes Boniek potwierdził, że kadra rozegra przed mundialem cztery towarzyskie spotkania - po dwa w marcu i czerwcu.
– W marcu zmierzymy się prawdopodobnie z Nigerią i Koreą Południową.
Te zespoły w jakiś sposób odzwierciedlają mentalność i poziom drużyn, z
którymi zagramy w grupie na mundialu. Oczywiście Nigeria to nie Senegal,
ale gdzieś ta mentalność, sposób poruszania się na boisku, siła
fizyczna są podobne. Jeżeli chodzi o czerwiec, bardziej koncentrujemy
się na treningach, choć oczywiście, w celu zachowania rytmu, planujemy
zagrać dwa mecze. Jeden odbędzie się 8 czerwca, jeszcze nie wiadomo z
kim. Natomiast 12 czerwca o godz. 18 na PGE Narodowym w Warszawie
zmierzymy się z Litwą. Po meczu wrócimy do hotelu i następnego dnia rano
wylecimy do Rosji – powiedział prezes PZPN.
Rywale nie są jeszcze w komplecie zakontraktowani, wiadomo natomiast, gdzie odbędą się te spotkania. –
Jeżeli chodzi o marzec, we Wrocławiu i chcemy również zagrać na
Stadionie Śląskim w Chorzowie. To jest pewne na 99 procent. Natomiast
jeżeli chodzi o czerwiec, z Litwą – jak wspomniałem – spotkamy się z
Warszawie, a ten wcześniejszy mecz odbędzie się prawdopodobnie w
Poznaniu – stwierdził Boniek.
W przypadku meczu planowanego
na 8 czerwca rozważano m.in. możliwość gry z nieobecnymi na mundialu
Włochami, ale tamtejsza federacja chciała grać u siebie, żeby
uroczyście, przed własnymi kibicami, z kadrą Italii pożegnał się
Gianluigi Buffon. Tymczasem PZPN chce, aby biało-czerwoni grali przed MŚ
na swoich stadionach. Oficjalnego potwierdzenia nie ma jeszcze w
sprawie ośrodka Polaków na mundialu, ale PZPN dokonał wyboru.
–
Będziemy mieszkać w Soczi. Dopóki nie zostanie podpisany odpowiedni
dokument, nie możemy tego oficjalnie ogłaszać. Ale myślę, że kiedy
nadejdą święta, będzie to już na sto procent przyklepane i zrobione – zapowiedział prezes PZPN.
Co
sprawiło, że polska federacja zdecydowała się na miasto-gospodarza
zimowych igrzysk 2014 i największy letni kurort w Rosji? – Wybraliśmy
bazę w Soczi, ponieważ uważamy, że tam zastaniemy bardzo dobre warunki.
Poza tym trzeba podkreślić, że w Rosji nie ma za dużo ośrodków
spełniających nasze oczekiwania. Kiedy wpisaliśmy w komputerze, że
chcemy mieć z naszej bazy na stadion nie więcej niż 20 minut drogi,
podobnie z bazy na lotnisko, to nagle okazało się, że z 70 ośrodków w
Rosji 60 zostało automatycznie zostało skreślonych z systemu – przyznał Boniek.
– Znaleźliśmy
lokalizację, która jest bardzo dobra. Na pewno nasi piłkarze nie będą
mogli narzekać na to, w jakich warunkach zamieszkają i jak to wszystko
wygląda. Klimat dobry, ciepły, czyli dobry do regeneracji. Hotel
znakomity, blisko morza. Do boiska treningowego mamy 15 minut autokarem.
To około siedmiu kilometrów, ja mogę sobie pojechać rowerem. Na pewno
nie ma powodów do narzekań – dodał.